Jeśli mieszkacie tu, z pewnością zdajecie sobie sprawę z tego, jak wiele magii tkwi w tym górskim regionie. Jeśli jednak pęd codziennego życia sprawił, że zaczęła Wam ona umykać, pozwólcie, że odkryję ją przed Wami na nowo. Malownicze położenie Ustronia i pyszniące się nietuzinkowymi widokami okolice stanowią doskonałe tło dla fotografii ślubnych – wykonywanych w trakcie sesji plenerowej, a także podczas samej ceremonii. Nie tylko wtedy, gdy organizowana jest ona na świeżym powietrzu, lecz także wtedy, gdy odbywa się w jednym z lokalnych kościołów.

Niezapomniana sesja z górami w tle – fotografia ślubna w Ustroniu

Ta część Beskidu Śląskiego obfituje w piękną przyrodę i naprawdę wiele zapierających dech w piersiach widoków. Nie sposób więc nie wybrać się tu na jeden z górskich szlaków czy niezwykle przyjazne Młodym Parom szczyty. Nowożeńcom marzącym o sesji w górach zapewnią one bowiem doskonałą scenerię bez względu na porę roku.

Plener na szczycie Równicy

Jako fotograf ślubny w Ustroniu w pierwszej kolejności chciałbym zaproponować Wam zdjęcia na Równicy. Ten stosunkowo niewielki szczyt (883 m n.p.m.), nazywany niekiedy Diablą Górą, oferuje bardzo uroczą panoramę – z jednej strony na miasto, z drugiej na inne części Beskidów. Poza tym to także świetne miejsce na ujęcia wśród drzew. Wybierając się tam w sukni i garniturze z pewnością docenicie także to, że parking od szczytu dzieli jedynie ok. 500 m.

Fotografie ślubne na Wielkiej i Małej Czantorii

Idąc dalej tym tropem nie możemy pominąć kolejnych lokalnych szczytów. Mała Czantoria (866 m n.p.m.) oraz Wielka Czantoria (995 m n.p.m.) to równie piękne miejsca co Równica. Ogromny potencjał ma również przełęcz pomiędzy tymi dwoma szczytami. Jest to niezwykle urokliwa polana z widokiem na zalesione pagóry Beskidu Śląskiego oraz okoliczne miejscowości.

Zdjęcia w dolinie rzeki Wisły

Będąc w Ustroniu jako fotograf ślubny nie mógłbym nie polecić Wam również wykonania choćby kilku ujęć nad Wisłą. Stokłosica w tle i spokojny nurt rzeki przełamywany stopniami wodnymi są niekończącym się źródłem inspiracji na kolejne kadry.